Wikipedia 70-lecie zbitki WBI

Tajemnice życiorysu Antoniego Kilińskiego

data wpisu: 2019.02.24 | data publikacji: 2019.02.18

Przygotowując się do poprawienia wpisu w Wikipedii o Profesorze Antonim  Kilińskim uzyskałem kilka ciekawych ciekawych informacji z historii jego życia. Nie wszystkie udało się potwierdzić w wiarygodnych źródłach, bo też część znich przez lata były ściśle tajne. Ponizej zamieszczam to co udalo sie odnaleźć, a tylko część z tych informacji będzie można podać we wpisie wraz ze wskazaniem źródła. A jak ktoś może to uzupełnić lub uwiarygodnić - będę wdzięczny.  


Pierwsza informacja: ENIGMA

Na intrygujące pytanie, dlaczego Henryk Greniewski został szefem biura szyfrów, a później po wojnie, co się przecież wiąże, szefem Grupy Aparatów Matematycznych, możemy znaleźć odpowiedź w informacji, jaką otrzymałem od  jego syna Marka Greniewskiego [1] :

Projekt ENIGMA był w latach 30. nadzorowany przez dr Tadeusza Modelskiego (oficjalnie najpierw jednego ze starostów warszawskich, a następnie wiceprezydenta Warszawy, a w rzeczywistości jednego z szefów polskiego wywiadu, który to wywiad był wówczas częścią Ministerstwa Spraw Wewnętrznych). Tadeusz Modelski był następnie w latach 40. szefem polskiego wywiadu w Wielkiej Brytanii i dlatego w PRL nikt z naszej rodziny nie przyznawał się do znajomości lub związków z nim. Ponieważ moja matka była spowinowacona z Modelskimi, a Czesława Skąpska – siostra żony Tadeusza – Janiny, była jednocześnie najbliższą przyjaciółką mojej matki, to powodowało utrzymywanie dość ścisłych relacji towarzyskich pomiędzy rodzinami. Konsekwencją, było konsultowanie przez Henryka Greniewskiego prac nad tzw. Bombą Kryptograficzną wchodzącą w skład projektu ENIGMA. To znajomość kryptografii była przyczyną, dla której mój ojciec w czasie II wojny światowej prowadził biuro szyfrów PPS–WRN. W latach 60., w czasie pobytów w Wielkiej Brytanii, kilkukrotnie odwiedzałem dr. Tadeusza Modelskiego w jego londyńskim domu, koło stacji metra Shepherd Bush. To był bardzo interesujący rozmówca i miły człowiek”.

Marek Greniewski, dalej  w rozmowie na podstawie zasłyszanych od ojca stwierdzeń (już po wojnie) stwierdził, że:  „…Antoni Kiliński uczestniczył w pracach na zbudowaniem polskiej wersji ENIGMY.”

Według [2] "... w lutym 1933 zamówiono w Wytwórni Radiotechnicznej AVA …kopię niemieckiej maszyny szyfrującej, nazwanej „Lacida”. To w tej wytwórni podobno pracował A. Kiliński, chyba jeszcze jako student Politechniki, którą ukończył w 1935. (?). Być może w kolejnych latach również współpracował z Wytwórnią, szczególnie że miał łatwy dostęp do patentów, w tym również zagranicznych z racji pracy w Urzędzie Patentowym.

[Aktualizacja 2019-02-24]  Ciekawym potwierdzeniem możliwości udziału A.Kilińskiego w produkcji części elektrotechnicznych do polskiej Enigmy - jest stwierdzenie W. Zuberka, że mieli oni laboratorium z maszyn matematycznych w Zakładzie Instytutu Maszyn Matematycznych, znajdującym się na obecnym miejscu Hotelu Marriot, który podobnież był przed wojną zakładem elekrotechnicznym należącym do Antoniego Kilińskiego. Niestety nie można tego potwierdzić w innym źródle. Ale stwierdzenie M.Greniewskiego staje się bardziej prawdopodobne. 

A Henryk Greniewski został w 1948 roku kierownikiem GAM – Grupy Aparatów Matematycznych. Według niego większość starszych członków tej grupy był w jakimś stopniu wcześniej zaangażowana w prace związane z ENIGMĄ – oficjalnie nikt się tym nie chwalił.


Druga informacja: POWSTANIE WARSZAWSKIE

Wraz z rozpoczęciem IIWŚ, Antoni Kiliński oficjalnie nauczał w szkołach technicznych (np. Szpotańskiego) oraz dalej pracował w Urzędzie Patentowym.

Równocześnie był w konspiracji w AK, w jednostce [3]:

…Baza Lotnicza „Łużyce” – największy oddział lotniczej AK, sformowany w 1942 roku  (...).” , IV Kompanii „Jura” (...) Po rozpoczęciu powstania podczas nieskoordynowanego ataku na lotnisko Okęcie, oddziały Bazy poszły w rozsypkę (...). Kompania pod dowództwem Jerzego Marcinkowskiego „Jura” walczyła w Śródmieściu w Batalionie „Zaremba-Piorun”,[jako 2 kompania od 3 sierpnia 1944] do końca powstania utrzymując rejon ulic Hożej, Poznańskiej i Emilii Plater..” .

Według [4][5], por. Antoni Kiliński ps. Kot był w 2 kompanii dowódcą plutonu łączności. Od 15 sierpnia 1944 został przydzielony do samodzielnego plutonu łączności mającego warsztaty budowy i naprawy środków łączności. Według [6] dowódcą tego plutonu był por. Władysław Dzierdziejewski ps. Władysław, Inżynier., Ale też nie są znane jego dalsze losy – prawdopodobnie zaginął. Dowódcą plutonu został por. Antoni Kiliński [7]. Jak było naprawdę – tego nie da się dzisiaj rozstrzygnąć.

 A.Kiliński ps. Kot  przed wymarszem z Powstania

Trzeci od lewej to Antoni Kiliński ps.Kot w dniu 4.X.1944 przed wymarszem z Powstania do obozów jenieckich.

[Aktualizacja 2019-02-24] Na podstawie tego zdjęcia od J.Demineta otrzymałem fragment wspomnień Czesława Demineta, w których wspomina Kota jako dspeca od naprawiania superheterodyn oraz utrzymywania telefonicznej łączności powstańczej. 

Batalion Zaremba-Piorun dotrwał w okolicach ulicy Poznańskiej do 5 X 1944, końca powstania i jako jeden z ostatnich wyszedł z Warszawy. Por. Antoni Kiliński został wysłany do obozu Gross Born [Oflag II D Gross Born (Grossborn-Westfalenhof) [8]… koło miejscowości Kłomino na Pomorzu], skąd „….Niemcy 29 stycznia 1945 r. ewakuowali jeńców na zachód do obozu Sandbostel [około 60 km na zachód od Hamburga], trasa przemarszu wynosiła ponad 700 km. [w prostej linii 580 km]. „” Po wyzwoleniu obozu przez armię amerykańską przez ponad rok A. Kiliński (być może już w stopniu majora) pozostał w Niemczech jako ekspert polskiej misji rewindykacyjnej.

Przy okazji tych poszukiwań – zastępcą dowódcy 2 kompanii "Lotniczej" batalionu Zaremba-Piorun był kpt. Edmund Marynowski, ps. "Sejm" [7]. Kpt był cichociemnym, zrzuconym do Polski w nocy z 27 na 28 kwietnia 1944 w jednej grupie z płk Janem Białym, mjr Jerzym Iszkowskim oraz mjr Bronisławem Lewkowiczem.[8] Kpt. Marynowski trafił do stalagu VIII-F Lamsdorf, a od 22.X do oflagu VII-A Murnau, skąd już nie wrócił do Polski – udał się do Wlk.Brytanii , a potem do USA. Tam dożył 101 lat, zmarł 9.06.2014 – urna została pochowania na cm. bródnowskim.


Trzecia informacja: Organizacja WAT

W 1948 roku Antoni Kiliński został powołany do czynnej służby wojskowej w stopniu podpułkownika [musiał gdzieś wcześniej dostać stopień kapitana i majora – może podczas służby w misji rewindykacyjnej] z przydziałem służbowym do Sztabu Generalnego. Jego zadaniem było uczestniczenie w zorganizowaniu Wojskowej Akademii Technicznej. Zadaniem tym kierował, przedwojenny oficer, gen. bryg. inż. Florian Grabczyński. Potem pierwszy rektor i komendant WAT od października 1951. Po rozpoczęciu roku  akademickiego 21 listopada 1951 prof. Florian Grabczyński został aresztowany przez szefa uczelnianej Informacji Wojskowej, oskarżony o działalność szpiegowską, osądzony i skazany na karę śmierci – wyroku nie wykonano, po 1956 został zrehabilitowany[10][11].

Rektorem i Komendantem WAT został Rosjanin gen. bryg. doc. dr Eugeniusz Leoszenia, załużony podczas wojny ojczyźnianej, odznaczony Orderem Lenina i wieloma innymi. Jego istotną „zasługą” było zablokowanie aresztowań kolejnych pracowników WAT, a w tym pułkownika Antoniego Kilińskiego, który pełnił wtedy funkcję prorektora i Wicekomendanta WAT.[10].