Usuwanie niejednorodności
Niespodzianką ubiegłego tygodnia [w lutym 2005 roku] była rezygnacja Carleton S. Fioriny ze stanowiska Prezesa i Dyrektora Zarządzającego Hewlett-Packard. Rezygnacja została wymuszona przez Radę Nadzorczą, która będąc exiting życzyła jej new opportunities z sutą odprawą.
Komentarze o tym wydarzeniu były jednorodne w treści – byłej szefowej HP zarzucano brak rosnących notowań HP na giełdzie oraz małe efekty z włączenia Compaqa do HP.
Popatrzmy jednak na ten fakt z nieco innej strony. Pojawienie się kobiety na tak wysokim stanowisku w jednej z największych korporacji wyniosło Carly Fiorinę na szczyty popularności. Od razu stała się jedną z najbardziej wpływowych kobiet biznesu oraz sukcesu. Prawdą jest przy tym, że nie miała w tej kategorii zbyt wielu konkurentek. Będąc zaś po trosze showwoman oraz ze szczyptą megalomanii dobrze spełniała zapotrzebowanie społeczeństwa na political correctness w sferze równości płci. Obraz ten został dość szybko poddany twardej próbie, gdy Carly Fiorina wybrała się do Houston na zakupy i kupiła tam sobie "kapelusz". Mr Micheal Capellas – szef Compaqa sprzedał jej całą firmę.
Dla mnie była to dobra wiadomość, ale wolałbym aby kilka lat wcześniej to HP, a nie Compaq kupił Digitala – gdyż w tym przypadku lepiej by do siebie technicznie i mentalnie pasowali. Dla potomków Williama Hewletta ta wiadomość o kupnie firmy kowbojów z Teksasu była jednak nie do przyjęcia. I chociaż Carly Fiorina wygrała wtedy batalię z oponentami przed takim zakupem, to jednak zadra ta powróciła tydzień temu. Takiego afrontu potomek tego Hewletta nie mógł darować. A przy okazji, inni główni gracze z rynku pecetów powinni być też jej wdzięczni, gdyż przecież zwinęła z rynku jedną – dość dobrze jeszcze do niedawna prosperującą markę pecetów. I Dell i IBM mogli rozwinąć skrzydła, co im się zresztą udało ze stratą dla HP.
Ale w biznesie gentlemanów nie ma. Nawet inwestorzy z giełdy nie chcieli zauważyć faktu, że wartość obrotów HP po wchłonięciu Compaqa wzrosła z 43 do ponad 70 mld$. Włączanie Compaqa w struktury HP było znaczącym przedsięwzięciem organizacyjnym i technicznym. Trzeba było dokonać zreorganizowania wszystkich działów firmy, zmienić zakresy obowiązków wielu pracownikom, wielu z nich zwolnić, a przede wszystkim trzeba było wybrać te produkty, które dotychczas były zdublowane w obu firmach. Proces ten, realizowany w skali globalnej firmy na pewno wejdzie do klasycznych przykładów najlepszych praktyk organizacji procesów biznesowych. Powstaje oczywiście pytanie, dlaczego ten sukces nie przełożył się na wzrost notowań HP, pomimo realizacji założonych celów oraz dobrych, zgodnych z prognozami, wyników w sprzedaży i przychodów.
Carly Fiorina, z wykształcenia filozof i historyk średniowiecza, a dopiero potem absolwent administrowania biznesem, dużą wagę przykładała do humanizowania techniki. Na spotkaniu 22 lipca 2004 roku w Warszawie w Belwederze z aktywem informatycznym wiele miejsca poświęciła konieczności opracowywania nowych produktów przyjaznych w użytkowaniu. Nowe gadżety elektroniczne powinny być tak proste w użytkowaniu, aby nawet brunetka zrozumiała jak ich używać. Inżynierowie z HP mogli rzeczywiście zgrzytać zębami i znielubić szefowej jak ich zmuszała do upraszczania kolejnych wynalazków, aby nie trzeba było czytać obszernych instrukcji do uruchomienia coraz to nowych features. I właśnie niechęć załogi HP do swojej szefowej była też argumentem przeciwko niej. Ale nie ma się czemu dziwić, że pomimo powszechnej w USA oficjalnej zasadzie equal opportunities, w praktyce kobieta z taką władzą nie jest akceptowana w środowisku technicznym przez męską płeć, a co gorsze również wzbudza zawiści wśród kobiet. Tym bardziej, że zdobywając tę posadę pozostawiła w polu inną kobietę, która pracując od lat w HP przegrała ten konkurs na prezesa.
Zapewne nigdy nie dowiemy się, jakie były rzeczywiste przyczyny rozstania Carly Fioriny z HP. Nie należy tego też traktować jako coś szczególnego, wszak w wielu firmach po 6 latach zmienia się szefa na nowego z nowymi pomysłami. W tym jednak przypadku można też stwierdzić Panowie, niejednorodność w kategorii szefów firm informatycznych została usunięta. Jeszcze tylko pozostała w eBAY oraz Xeroxie – no i w Białym Domu - Sekretarz Stanu. ;-)
Wacław Iszkowski
Obecnie [w marcu 2017] według Wikipedii w Carly Fiorina 2015 wystartowała w wyścigu o nominację Partii Republikańskiej przed wyborami prezydenckimi w 2016. W lutym 2016 roku zrezygnowała z udziału w prawyborach. W kwietniu 2016, jeszcze w trakcie trwania prawyborów, Ted Cruz ogłosił Fiorinę kandydatką na wiceprezydenta u swego boku w razie zdobycia nominacji - jak wiadomo nominacji nie zdobył, ale może republikański Donald Trump znajdzie dla niej jakieś dobre miejsce w swoim rządzie;