Komisarz Gabriel o rynku przetwarzania danych w UE
Bułgarka Marija Gabriel z polecenia Rządu Bułgarii została powołana od lipca 2017 roku w na funkcję Komisarza Komisji Europejskiej do spraw gospodarki i społeczeństwa cyfrowego. Będzie współpracować z Wiceprzewodniczącym Komisji Andrusem Ansipem odpowiadającym za jednolity rynek cyfrowy.
Komisarz Marija Gabriel ma 38 lat, studiowała język francuski w Płowdiw, a potem nauki polityczne w Bordeux. Po studiach od 2002 pracowała w instytutach nauk politycznych we Francji, a od 2008 była sekretarzem w Parlamencie Europejskim Grupy EPP (Europejskiej Partii Ludowej).
W 2009 i 2014 uzyskała w wyborach mandat Euro Posłanki. Zajmowała się sprawami politycznymi, prawami kobiet, równouprawnieniem oraz rozwojem rolnictwa. W latach 2014 – 2017 była wiceprzewodniczącą Grupy EPP w Parlamencie Europejskim.
A więc młoda, kobieta, żona Francois Gabriela, kolegi z Biura Przewodniczącego Europarlamentu, zostaje Komisarzem do spraw cyfrowych. Widząc jej pracowitość można mieć nadzieję, że szybko rozpozna i zrozumie, niezbyt dotychczas jej znaną materię, jakie główne problemy istnieją w rozwoju gospodarki i społeczeństwa cyfrowego.
W swym pierwszym publicznym wystąpieniu 17 lipca na Konferencji Digital Single Market w Tallinie potwierdziła wolę kontynuowania doczasowych prac Komisji, szczególnie w zakresie usuwania ograniczeń w lokalizacji danych oraz w korzystaniu z danych publicznych.
W tym wystąpieniu pojawiła się też informacja dotycząca rozwoju gospodarki danymi w UE – przeczytajmy ją wspólnie:
The value of the EU data economy was EUR 300 billion in 2016, representing 1.99 % of GDP. In 2016, there were 254.000 data companies, 661.000 data user companies and 6.16 million data professionals employed.
If the right policy and legislative framework conditions are put in place in time, the value of the data economy can increase to EUR 739 billion by 2020 representing 4 % of the overall EU GDP.
By 2020, the number of data companies can also increase to 359.000, the number of data user companies can increase to 724.000 and the number of employed data professionals can increase to 10.43 million.
Trudno wymagać, aby w takim wystąpieniu były podawane źródła przytaczanych danych, czyli kto, gdzie i jak wyliczył te wartości oraz oszacował na tej podstawie wartości za trzy i pół roku. Dlatego też można wyrazić tutaj wątpliwości i zadać sobie (bo kto na to odpowie) następujące pytania:
- Dlaczego wartość rynku przetwarzania danych ma aż wzrosnąć 2,5 razy (739/300) czyli rocznie ok. 25%, przy czym mówimy o wartości usług,a nie o ilości przetworzonych danych?
- Powyższe ma oznaczać, że udział tego sektora przetwarzania danych w PNB (GDP) wzrośnie z 1,9% do aż 4% - czyli obecnego średniego udziału sektora teleinformatycznego w PNB. Warto tu zadać pytanie czyim kosztem to się odbędzie, czyli jaki sektor straci na znaczeniu?
- Z kolei widząc, że liczba firm przetwarzania danych wzrośnie tylko o 1,8 raza (359/254), to oznacza, że każda z nich będzie musiała też wzrosnąć w tym okresie średnio 170%!, aby spełnić oczekiwanie wartości rynku. Pytaniem jest przy tym, czy będą to firmy europejskie, czy też w przeważającej skali firmy pozaeuropejskie, które już dzisiaj dominują na tym rynku? Szkoda, że takiej informacji zabrakło w prezentacji Pani Komisarz.
- Ten zakładany przyrost wartości rynku oraz liczby firm, nieco kłóci się ze wzrostem liczby firm majacych korzystać z ych przetwarzanych danych, bo tylko będzie to wzrost o 9% (724/661), co oznacza, że cały ten znaczący wzrost wartości tego rynku będzie praktycznie dodatkowym kosztem dla tych samych firm. Pytaniem jest czy tak znaczący bo prawie 2,5 krotny wzrost kosztów pozyskania informacji z przetwarzanych danych może zostać zrekompensowany dodatkowym zyskiem dla tych firm – raczej śmiem wątpić.
- I na koniec liczba zatrudnionych profesjonalistów przetwarzania danych ma wzrosnąć tylko 1,7 razy, a więc będą musieli znacząco zwiększyć swoją wydajność pracy gdy wartość rynku ma wzrosnąć 2,5 razy. Zapewne będą musiały wzrosnąć płace, gdyż firmy będą poszukiwać nowych profesjonalistów, a z tym będzie coraz trudniej.
I jeszcze jedna istotna uwaga, która powinna się już odnosić do każdej tego rodzaju analizy. Mianowicie w 2020 roku BREXIT zostanie dokonany, a więc wszystkie te analizy już powinny uwzględniać zniknięcie (odseparowanie) poważnej części gospodarki UE, gdyż udział rynku brytyjskiego również w teleinformatyce jest znaczący. Oczywiście zapewne zostaną ustalone jakieś ściślejsze relacje ekonomiczne pomiędzy Wlk.Brytanią a UE, ale w statystyce taki rozdział musi być już dokonywany i poważnie analizowany.
I co Państwo o tym sądzą?