Uwagi do dokumentu
"Strategia Cyfryzacji Polski"
Moje uwagi do dokumentu "Strategia Cyfryzacji Państwa" , przygotowanego przez Ministerstwo Cyfyryzacji.
Tekst ten został przekazany do wykorzystania przez PTI oraz PIIT do prac opracowywania opinii o dokumencie Stategia Cyfryzacji Polski.
Poniższy tekst jest na bieżąco uaktualniany
Poniższy tekst jest udostępniony bez żadnych ograniczeń, w tym bez podawania autorstwa, dla celów przygotowania dokumentów w administracji publicznej.
UWAGA 1. Dotyczy Diagnoz
Dotyczy opisanych diagnoz na podstawie DESI, eGovernment Benchmark, DPA, DGI, Deklaracji Berlińskiej oraz badania Eurobarometru. Na podstawie własnych doświadczeń, stwierdzam, że do tych diagnoz opracowywanych przez różne instytucje należy podchodzić z dużym krytycyzmem, gdyż nie zawsze prezentują aktualne dla Polski (zresztą zapewne dla innych krajów również) oceny. Powodem jest brak jednolitych merytorycznie aktualnych danych, na podstawie których wyznaczana jest ocena dla danego kraju, a tym samym miejsce w danym rankingu. Czasem, niestety, również oceniający nie są w pełni rzetelni i dokonują ekstrapolacji części danych na podstawie danych historycznych lub porównawczych. Dlatego też proponuję dopisanie działania Ministerstwa Cyfryzacji na rzecz zapewnienia rzetelności tych indeksów w kolejnych latach. Aby to było możliwe, MC powinno zadbać o gromadzenie aktualnych danych dotyczących cyfryzacji w Polsce i udostępnianie ich instytucjom opracowującym te diagnozy. Warto też dokonywać weryfikacji wyznaczanych indeksów, ewentualnie żądając ich poprawienia.
UWAGA 2. Dotyczy Terminologii
Dobrze by było uporządkować stosowaną w „Strategii” terminologię, gdyż znajdujemy tam: ICT 92 razy, Informatyzacja tylko raz jako dział administracji, rdzeń informaty… 134 razy, informatyka tylko raz, a informatyków 2 razy. Z kolei rdzeń telekomunikac… 32 razy, a teleinformatyczn.. 55 razy. Za to mamy cyfryzacja 15, a rdzeń cyfrow… 402 razy.
Po pierwsze, zrezygnowałbym ze skrótu ICT, który dla większości populacji w Polsce jest obcy i niezrozumiały (I see tea – widzę herbatę). Został on zapożyczony z języka angielskiego (z Wlk. Brytanii, bo w USA nie jest używany) do dokumentów unijnych, po czym przeniesiony w tłumaczeniach do polskich wersji tych dokumentów. Jego tłumaczenie na język polski jako TIK się nie przyjęło (w Strategii nie występuje). Poprawnym jego odpowiednikiem w języku polskim jest teleinformatyka i takiego też terminu należy używać. Wtedy też naturalnym będzie używanie terminu telekomunikacja oraz informatyka. W rozwoju zastosowań techniki cyfrowej mieliśmy już komputeryzację, potem informatyzację, a obecnie cyfryzację – głównie poprzez tworzenie nowych nazw Ministerstwa. Niestety nie widać następnego podobnego terminu na nową nazwę przyszłego ministerstwa – chyba że będzie to Ministerstwo Sztucznej Inteligencji.
W Strategii Cyfryzacji Państwa dominuje rdzeń cyfrow... przywoływany w różnych kontekstach. Trudno z tym polemizować, ale może warto pamiętać, że gdy z 40 lat temu dominowała technika analogowa w radiach, telewizorach, telefonach, to nikt nie epatował pojęciem rozwoju analogowego. Teraz zaś, nadajemy specjalne znaczenie rozwojowi techniki cyfrowej jako będącym czymś niezwykle nowoczesnym. Warto zauważyć, że dla młodego pokolenia ta technika nie jest niczym nowym, gdyż oni tej analogowej już nie widzieli i nie używali. Propozycją jest, aby w treści Strategii nieco zmniejszyć znaczenie tej techniki cyfrowej na rzecz rozwoju teleinformatyki, jako pojęcia ogólniejszego i bardziej adekwatnego do tego co się w tej dziedzinie dzieje.
Tak, przy okazji – bibliotekarze na cyfryzację dokumentów mówią digitalizacja dokumentów, chociaż jest to to samo. Ot, po prostu komuś nie chciało się (albo nie potrafił) przetłumaczyć digitalization ma cyfryzację.
Jest jeszcze kłopot z nadużywaniem pojęcia technologia jako bezrozumnego tłumaczenia angielskiego technology. W polskiej terminologii mamy bowiem [wg. SJP PWN]
pojęcie technika:
- «wiedza na temat praktycznego wykorzystania osiągnięć nauki w przemyśle, transporcie, medycynie itp.; też: praktyczne wykorzystanie tej wiedzy»,
- «metoda»,
- «wyuczona i wyćwiczona umiejętność wykonywania jakichś czynności»,
a pojęcie technologia jest ograniczone do:
- «metoda przeprowadzania procesu produkcyjnego lub przetwórczego» oraz
- «dziedzina techniki zajmująca się opracowywaniem nowych metod produkcji wyrobów lub przetwarzania surowców»
Niestety pojęcie technologia tak już się rozprzestrzeniło w polskim słownictwie, że zmiana tego jest mało możliwa. Ale też Ministerstwo, jako organ państwowy, powinno również dbać o jakość języka polskiego i dopuścić nieco techniki w opisie Strategii Cyfryzacji.
UWAGA 3. Dotyczy Kompetencji (str. 47)
W diagnozie dla kompetencji przyszłości są prezentowane zbiorczo wszystkie kategorie kompetencji, które powinny być wyraźniej rozdzielone, gdyż tylko wtedy można dokładniej określić możliwości i potrzeby, jakie powinny być uwzględnione w Strategii Cyfryzacji.
Możemy wyróżnić następujące kategorie kompetencji:
Kompetencje rozwoju teleinformatyki. W tej kategorii mamy osoby, które zostały wykształcone na studiach I oraz II stopnia w dyscyplinie informatyka (dziedzinie nauk matematycznych) lub w dyscyplinie informatyka techniczna i telekomunikacja (dziedzinie nauk technicznych) na kierunkach informatycznych, teleinformatycznych, telekomunikacyjnych oraz pokrewnych. Absolwenci studiów uniwersyteckich nabywają umiejętności w zakresie architektury i rozumienia funkcjonalności urządzeń cyfrowych (komputerów, itp.) oraz logicznego myślenia i teorii obliczeń w projektowaniu złożonych algorytmów wraz z ich implementacją w postaci oprogramowania, oraz systemów informatycznych i aplikacji. Absolwenci studiów technicznych nabywają umiejętności projektowania i wykonywania sprzętu cyfrowego (komputerów, sterowników, modemów, smartfonów, itp.) oraz projektowania i implementacji algorytmów oprogramowania systemowego, systemów teleinformatycznych oraz aplikacji użytkowych. Uzyskując dyplom informatyka lub inżyniera informatyka, teleinformatyka, telekomunikacji są przygotowani do eksploatacji istniejącego sprzętu cyfrowego i oprogramowania oraz do jego rozwoju.
Wg GUS w roku akademickim 2023/2024 mieliśmy 14 tys. absolwentów technologii teleinformacyjnych (chyba bez informatyków z uniwersytetów). Znacznie więcej było tych absolwentów w poprzednich latach. Przy tym trzeba uwzględnić, że około 10% rozpoczynających studia, rezygnuje z nich w trakcie, często skuszonych dobrymi finansów ofertami pracy. Przy poszukiwaniu możliwości zwiększenia naboru kandydatów musimy brać pod uwagę dwa czynniki.
Pierwszy z nich wynika z natury genetyki, gdy talenty formułowania bardziej złożonych algorytmów ma jedynie niewielki procent młodzieży męskiej, a jeszcze mniejszy procent młodzieży żeńskiej (podobnie jak talent malarski, muzyczny czy wokalny) w danej populacji – grupie kandydatów na studia. Wraz z drugim czynnikiem – niżem demograficznym będziemy w najbliższym czasie dysponować znacznie mniejszą grupą dobrych kandydatów i kandydatek na studia informatyczne. Trzecim czynnikiem są znaczne braki w dobrej kadrze nauczającej, gdyż poziom wynagrodzeń uczelnianych jest znacznie niższy od średnich wynagrodzeń w przemyśle teleinformatycznym – co nawet przy zmniejszonej liczbie kandydatów ma istotne znaczenie na przyszłość – brak kandydatów na asystentów oznacza bowiem potem ograniczenia w badaniach rozwojowych oraz wzrostu liczności wyższej kadry naukowej.
Z braku istnienia wpisu zawodów informatyk oraz inżynier informatyk w Klasyfikacji Zawodów i Specjalności, oraz braku możliwości oszacowania liczby zatrudnionych informatyków wg klasyfikacji PKD (informatycy są zatrudniani we wszystkich działach PKD) nie dysponujemy dobrymi szacunkami, ilu mamy aktywnych zawodowych informatyków w kraju. Coraz większa ich część jest wykorzystywana przez ośrodki zwalczania cyberzagrożeń oraz przez służby i wojsko. Wielu z nich, często najzdolniejszych, wyjeżdża za granicę, głównie do USA, do pracy dającej nie tyle większe wynagrodzenie, ile większe możliwości rozwoju zawodowego. Większość z nich tracimy bezpowrotnie. W jakimś stopniu możemy ich zastąpić obecnie informatykami (zawodowymi programistami) z Białorusi i Ukrainy, ale nie jest zbyt dobre rozwiązanie. Pozostaje jeszcze oszacowanie, rzeczywiście ilu informatyków będziemy potrzebować w najbliższych latach, gdy obecnie notujemy objawy recesji przemyśle teleinformatycznym.
Kompetencje zastosowań teleinformatyki.
W tej kategorii mamy osoby, które mają się zajmować specjalistycznym zastosowaniem produktów i usług teleinformatycznych w określonych różnych dziedzinach. Specjalistami tymi mogą być zawodowi informatycy, absolwenci studiów Informatyki Stosowanej oraz osoby o innych zawodach technicznych, matematycy, fizycy, chemicy oraz ekonomiści i z wielu kierunków humanistycznych (prawnicy, socjologowie, psychologowie), a także nawet medycy i muzycy (STEM). Konieczne jest przy tym douczenie ich na szkoleniach lub studiach podyplomowych podstaw teleinformatyki przez informatyków, a informatyków podstaw z dziedzin, dla których mają być zastosowane rozwiązania teleinformatyczne.
Z racji powszechnego zastosowania rozwiązań teleinformatycznych praktycznie w całej gospodarce, sektorze finansowym oraz w administracji i edukacji, a także w medycynie, sądownictwie, bezpieczeństwie państwa liczba specjalistów zastosowań teleinformatyki, według szacunków UE, w Polsce powinna być rzędu miliona. W tym przypadku możliwe i pożądane jest znaczące zwiększenie liczby specjalistek teleinformatyki, korzystając z ich zawodowego wykształcenia. Jednocześnie konieczne jest stałe analizowanie, jak bardzo obecne i przyszłe zastosowania systemów SI mogą ograniczyć lub zwiększyć liczby aktywnych specjalistów i specjalistek teleinformatyki. Należy też uwzględnić potrzeby zapewnienia podstawowego bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych oraz służb i wojska w przypadku prowadzenia działań obronnych lub walki z klęskami żywiołowymi.
Kompetencje użytkowania teleinformatyki. [częściowo z wykorzystaniem tekstu ze Strategii]
W tej kategorii mamy wszystkich polskich obywateli w wieku od 7 do 90+ lat. Pomijamy najmłodsze pokolenie, które ma już do czynienia z użytkowaniem smartfonów i tabletów od 2-3 roku życia, oczywiście pod kontrolą (nie zawsze) rodziców. Pokolenie młodzieży szkolnej od 7 do 18 lat użytkuje sprzęt cyfrowy i wiele aplikacji bez problemu, jednakże brakuje im krytycyzmu co do oceny rzetelności i jakości kontentu oraz etycznych zasad użytkowania. Są też narażeni na zagrożenia na cyberataki i oszustwa internetowe. Brakuje im też umiejętności korzystania z zasobów informacyjnych w samodzielnym uczeniu się. Tutaj znaczącą rolę powinna mieć edukacja szkolna, nie tylko na przedmiocie informatyka, ale praktycznie na każdym z przedmiotów.
W grupie dorosłych według danych Eurostatu, w 2023 r. tylko 44% polskich obywateli posiadało co najmniej podstawowe (średnia UE - 56%), a 20% – ponadpodstawowe umiejętności cyfrowe (średnia UE - 27%). Deficyt kompetencji cyfrowych jest przede wszystkim widoczny wśród osób starszych (w wieku 65-74 lata), gdzie 87% nie posiadało nawet podstawowych umiejętności cyfrowych (średnia UE - 72%) i w grupie wiekowej 55‒64 lat, w której takie osoby stanowiły 76% (średnia UE - 56%), podobnie jak wśród rolników i osób z niepełnosprawnościami - 77%. Odnotowano także spore dysproporcje wśród osób zamieszkujących miasta i wsie: odsetek mieszkańców terenów wiejskich z co najmniej podstawowymi kompetencjami cyfrowymi wyniósł 33% (średnia UE - 47%), o 22 punkty procentowe mniej niż w przypadku osób zamieszkujących miasta. Kompetencje cyfrowe powinny umożliwić obywatelom zrozumienie i odnalezienie się w środowisku wykorzystującym technologie w niemal każdym aspekcie życia. Osoby o niskich umiejętnościach cyfrowych znacznie bardziej narażone są na dezinformację i nieumiejętne weryfikowanie informacji otrzymanych drogą cyfrową – są narażeni na cyberoszustwa oraz cyberataki. Osoby dorosłe w wieku produkcyjnym powinny być obowiązkowo doszkalane w umiejętnościach teleinformatycznych pożądanych w wykonywaniu zadań ich pracy zawodowej. Należy też stworzyć możliwość szkolenia całej populacji dorosłych (w tym seniorów) w umiejętnościach korzystania z teleinformatyki w życiu prywatnym oraz w kontaktach z administracją państwową. Szczególną uwagę należy zwrócić na umiejętność racjonalnego i rozumnego korzystania z systemów AI, upraszczających korzystanie z rozwiązań i zasobów teleinformatycznych.
UWAGA 4. Wymagania dla zwiększania kompetencji cyfrowych
- Utrzymanie wyodrębnionego przedmiotu informatyka w programie szkoły podstawowej oraz średniej. W programie nauczania tych przedmiotów powinna być zwrócona uwaga na nabywanie umiejętności poprawnego korzystania ze sprzętu cyfrowego oraz aplikacji użytkowych wraz z dbałością o bezpieczeństwo ich użytkowania.
- Wprowadzenie na każdym z przedmiotów szkolnych odpowiednich aplikacji wspomagających tematycznie program nauczania wraz z umiejętności wykorzystania systemów SI.
- Utrzymanie przedmiotu informatyka rozszerzona w programie szkoły średniej z wprowadzeniem prawa do zdawania informatyki na egzaminie maturalnym.
- Wspomaganie organizacji konkursów oraz olimpiad matematyczno-informatycznych, szczególnie w szkołach średnich dla wyodrębnienia uczniów i uczennic mających zdolności matematyczno-informatyczne.
- Zwiększenie liczby miejsc na studiach o kierunkach informatycznych oraz pokrewnych (bezpieczeństwo systemów teleinformatycznych, modelowanie systemów SI, itp.) poprzez dofinansowywanie kosztów prowadzenia tych zajęć – kontrowersyjne, gdyż brak jest możliwości różnicowania wynagrodzeń pracowników dydaktycznych.
- Zwiększenie liczby miejsc na studiach na kierunkach zastosowania teleinformatyki oraz włączenie przedmiotu zastosowania teleinformatyki na każdym prowadzonym kierunku studiów.
- Utworzenie z finansowaniem centrów naukowo-badawczych w dziedzinie teleinformatyki – np. rozwój metod bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych, rozwój modelowania oraz generowania specjalistycznych systemów SI, rozwój metod identyfikacji i weryfikacji osób ( w tym ich akceptacji dokumentów), rozwój nowych form przetwarzania informacji (w tym urządzenia mechaniki kwantowej), itp. Tego typu centra mają dostarczyć gospodarce nowe rozwiązania teleinformatyczne, ale też mają zatrzymać najlepsze kadry specjalistów teleinformatyki.
- Obserwowanie działalności oraz czasowe zapraszanie na uczelnie lub do centrów badawczych naszych profesjonalnych naukowców z informatyki z zagranicy.
- Wprowadzenie do Klasyfikacji Zawodów i Specjalności zawodu informatyk i inżynier informatyk oraz stała analiza statystyczna aktywnych zawodowo profesjonalistów teleinformatyków (informatyków, inż. informatyków, teleinformatyków oraz telekomunikacji).
- Zwiększanie zatrudnienia specjalistów teleinformatyki – zawodowych informatyków oraz z innych zawodów, przyuczonych do wykorzystania rozwiązań teleinformatycznych w różnych dziedzinach gospodarki, finansów oraz administracji. W tym przypadku możliwe jest znaczące zwiększenie liczby kobiet zaangażowanych w wykorzystywaniu teleinformatyki.
- Zweryfikowanie jakości nauczania (treści oraz umiejętności prowadzących) wszystkich szkoleń i studiów podyplomowych w przyuczaniu osób z innymi niż teleinformatyczne zawodami do pracy jako specjaliści teleinformatyki. [lepiej aby nie było casusu Collegium Humanum].
- Stałe weryfikowanie jakości i dostępności oraz użyteczności wszystkich aplikacji teleinformatycznych udostępnianych przez administrację publiczną i samorządową do wykorzystania przez obywateli ( z uwzględnieniem osób młodych, pracujących zawodowo, starszych oraz z niepełnosprawnościami, itp.). Utrzymywanie klasycznych procedur administracyjnych dla osób nie „akceptujących” rozwiązań teleinformatycznych.
- Wprowadzenie wymogu na opracowanie dla każdej aplikacji teleinformatycznej wersji możliwych do ograniczonego (ale skutecznego) użytkowania w warunkach niezwyczajnych (braku prądu, klęsk żywiołowych, katastrof, stanu zagrożenia lub wojny). Konieczne jest odpowiednie rozpropagowanie tych rozwiązań zastępczych.
- I inne podobne……