Komentarz terminologia zbitki WBI

O terminach ICT i teleinformatyka raz jeszcze

data wpisu: 2020.05.30 | data publikacji: 2020.05.30

Termin teleinformatyka jest coraz bardziej rozpowszechniony, zastępując mało zrozumiały termin ICT. Jednakże czasem ICT powraca i trzeba wtedy ponownei tłumaczyć jego pochodzenie oraz poprawne użyteczne tłumaczenie jako termin teleinformatyka. 

Termin ICT jest skrótem Information and Communication Technologies i był używany w brytyjskim środowisku naukowym od początku lat 1980. Poszerzał on termin IT na integrację z telekomunikacją oraz oprogramowania i systemów audiowizualnych, które umożliwiają użytkownikom dostęp, przechowywanie, przesyłanie i manipulowanie informacjami.

Akronim ICT został zaproponowany w marcu 1997 dla nazwania zajęć informatycznych w szkołach w Wielkiej Brytanii. Jednakże od 2014 na wniosek Royal Society nazwę zajęć zmieniono na computing. W USA ten termin praktycznie nie występuje – np. nie ma go w słowniku Webstera.

Skrót ICT oraz jego rozwinięcie w tym okresie zostało rozpowszechnione w krajach unijnych poprzez dokumenty z OECD i Komisji Europejskie. W OECD Information and Communication Technology (tak - jest różnica w liczbie poj. I mn.) zostało zdefiniowane poprzez klasyfikację produktów i usług – od wyposażenia biurowego, telewizorów, wyposażenia przemysłowego, do sprzedaży komputerów i oprogramowania oraz usług telekomunikacyjnych.

Z kolei EUROSTAT (Agencja Komisji UE) podaje w słowniku: Information and communication technology, abbreviated as ICT, covers all technical means used to handle information and aid communication. This includes both computer and network hardware, as well as their software. Dla Komisji UE rozwój ICT jest miarą wzrostu cyfrowej ekonomii w krajach i regionach unijnych oraz przygotowania społeczeństwa cyfrowego do życia w cyfrowym środowisku.

ICT zostało też przetłumaczone (przez tłumaczy unijnych) na inne języki, np.: w Niemczech jako Informations- und Kommunikationstechnik (technik!). W Polsce jako akronim TIK z kilkoma różnymi rozwinięciami: technologia, technologie, technika, techniki informacyjno-komunikacyjne, zależnie od wiedzy tłumaczącego. Poprawne tłumaczenie powinno być technika informacyjno-telekomunikacyjna, gdyż technology należy tłumaczyć na techniki. Np. w Warszawie jest Wydział Elektroniki i Technik Informacyjnych. TIK oraz jego rozwinięcie jest (na szczęście) rzadko używane. (więcej o tłumaczeniu technology na technikę można znaleźć w artykule  prof. Zbigniewa Łuckiego z AGH ).

ICT używane w mediach, w dokumentach administracji, w kontaktach z UE oraz przez marketing firm w poprzednich latach zyskało popularność, ale też dla wielu było i jest mało zrozumiałe. Wielokrotnie używa się też mało sensownej frazy „technologia ICT lub TIK”. Pojawiły się też żarty, co to jest ICT?, czyli np. „I see tea” – „to gdzie ta herbata?

Dlatego też od lat promujemy w PTI (PTI podpisało Apel PIIT o używanie terminu Teleinformatyka zamiast ICT) używanie terminu Teleinformatyka – istniejącego od lat 70-tych w polskiej terminologii jako wykorzystywanie informatyki w telekomunikacji lub odwrotnie telekomunikacji w informatyce, co dzisiaj w dobie pełnej cyfryzacji i informatyzacji infrastruktury telekomunikacyjnej oznacza istnienie infrastruktury teleinformatycznej.

Termin system teleinformatyczny został zdefiniowany w ustawie o informatyzacji podmiotów(…) , i jest używany w ponad 70-ciu innych ustawach. Są w użyciu pojęcia: sieć teleinformatyczna, bezpieczeństwo teleinformatyczne, usługi teleinformatyczne, itp. Mamy już wojska teleinformatyczne - np. Centrum Wsparcia Teleinformatycznego Sił Zbrojnych, Instytuty Teleinformatyki oraz na 6 uczelniach są prowadzone kierunki Teleinformatyka. Istnieje też formalnie zawód inżynier teleinformatyk (a nie ma oficjalnie inżyniera informatyka) oraz technik teleinformatyk. Na uczelniach termin ICT jest „non grata”, a w życiu publicznym już wielu, nawet ministrów, używa tylko terminu Teleinformatyka (termin ICT można tylko użyć w kontaktach z UE).

Na stronie www.mc.gov.pl pojawia się w 2020 tylko artykuł Mobilność ICT w Mazowieckim Urzędzie Wojewódzkim.

Podsumowanie:

Promujmy zrozumiałe polskie terminy, zamiast I see tea.